Niezwykłe dni inspiracji na Mazurach. Trwa Festiwal Wibracje. Przyjeżdżajcie!

To największy w Polsce festiwal dotyczący holistycznego dbania o siebie i swoje otoczenie, ekologii, rozwoju i życia w harmonii. W czasach instant, gdzie wszystko jest natychmiastowe, średniej jakości i powierzchowne, Wibracje sięgają głębiej.

To wszystko pod promieniami słońca, które jak na razie nadmiernie nie przypieka, oraz przy prawie całkowitej nieobecności komarów, daje środowisko wręcz idealne dla gości Festiwalu - otwartych na wspólne doświadczanie i rozwój. 

Przylegające do terenu festiwalu pole namiotowe zaczyna powoli się wypełniać - naliczyliśmy ponad sześćset namiotów, a najbardziej intensywne dni Wibracji są dopiero przed nami. Oczywiście, jak przy każdej imprezie tej skali nad całością wydarzenia czuwają liczni wolontariusze, ochrona, służby medyczne i sanitarne.

Najważniejsi jednak są goście Festiwalu - kolorowi, przyjaźni, radośni, licznie uczestniczący w warsztatach i wykładach, ale też po prostu medytujący w otwartej przestrzeni, lub zwyczajnie relaksujący się pod błękitnym niebem. Od momentu przejścia przez bramki Festiwalu można znaleźć się prawie w wymarzonym świecie -  autentycznych ludzi, otwartych na siebie, emanujących akceptacją i świadomością swoich potrzeb. To prawdziwa strefa dobrych Wibracji.

Wibracje, to też okazja do nawiązania cennych przyjaźni, co często podkreślają nasi rozmówcy przy naparze z suszu konopnego, na który chętnie przychodzą do naszego stoiska. Spotykamy tu ludzi o podobnej wrażliwości, poszukujących tego, co istotne, tego co pomaga w świadomym życiu i lepszym kontakcie ze sobą i swoimi potrzebami. To, co też piękne spotykamy tu rodziny z dziećmi - tymi w nosidełkach i tymi, które już samodzielnie ćwiczą afrykańskie tańce pod sceną i tymi, które medytują i uczą się grać na bębnach. 

Na stoiskach mamy pełen przegląd oferty dla duchowo i inspiracyjnie nastawionego człowieka - od gongów tybetańskich przez książki poświęcone ajurwedzie, po biżuterię z kryształów.

Asortyment strefy gastronomicznej wyraźnie wskazuje kim są goście Wibracji - nie spodziewajcie się licznych budek z piwem i szaszłyków: olbrzymia większość serwowanych posiłków jest wegańska. Można je zjeść siedząc na ziemi pod namiotem w tradycyjnych restauracjach, które równie dobrze mogłyby mieścić się gdzieś w Indiach albo Tybecie. Charakterystyczna jest też bardzo ograniczona oferta alkoholu - co może być zaskoczeniem dla bywalców typowych festiwali. Ale przecież Wibracje to miejsce rozwoju duchowego, a nie jedynie festiwal muzyczny.

W drugim dniu wydarzenia - w czwartek wieczorem odbyła sie Ceremonia Feniksa oficjalnie otwierająca Wibracje. W ciemnościach zapłonęło potężne ognisko, wyrzucając iskry wysoko pod letnie niebo.

Ze sceny płynęła rytmiczna muzyka wyraźnie pod wpływem Indii, niż Londynu. Ćwiczenie Tai Chi, Chi Kung, warsztaty hipnozy - o szczegółowej ofercie Wibracji przeczytacie TUTAJ. 

A więc, jeśli chcecie przeżyć coś wyjątkowego: przyjeżdżajcie do Giże - przed nami jeszcze trzy dni Wibracji, w trakcie których między innymi ustanowiony zostanie Konopny Rekord Polski w ilości osób jednocześnie przyjmujących krople CBD - pierwszy w historii rekord związany z konopiami siewnym - to wydarzenia ma zwrócić uwagę ogółu społeczeństwa na to, jak pożyteczna jest ta roślina. O licznych zastosowaniach i prozdrowotnych wartościach konopi a także o konopnych produktach i olejach CBD możecie się też wiele dowiedzieć na miejscu podczas sobotniego wykładu Tomasza Różańskiego oraz w jednym z festiwalowych namiotów, w którym znajdziecie sprawdzone produkty konopne.