Co nowego w świecie konopi? Relacja z Konferencji ICBC w Barcelonie

Kilkuset uczestników, mimo relatywnie wysokich cen biletów (600 Euro) wzięło udział w kilkunastu wykładach i panelach dyskusyjnych.  Zwieńczeniem konferencji był wywiad z gwiazdą Hollywood - Jimem Belushi, który rozwija swoją własną markę produktów konopnych.

Konferencję otworzył jej twórca - konopny aktywista Alex Rogers, którego mieliśmy okazję poznać już w Berlinie, a wywiad z nim możecie przeczytać tutaj>>  Alex Rogers - organizator największej konferencji konopnej w Europie udzielił wywiadu specjalnie dla Erakonopi.pl

Wśród jedenastu paneli i wystąpień, poruszano kwestie rozwoju rynku konopnego.

Generalnie wniosek jest taki, że od strony „cyfr”, rynek przedstawia się bardzo obiecująco. Kilkunastoprocentowe wzrosty napawają optymizmem.  Gorzej natomiast jest z ujednolicenim i liberalizacją przepisów regulujących konopie i stworzone z nich produkty.

Konopny Rynek w USA

W wystąpieniu panelowym Chloe Grossman, reprezentująca Trulieve Cannabis Corp - przedstawiła sytuację w USA. USA jest związkiem relatywnie niezależnych stanów, nad którymi rozpościera się jak wielki parasol - rząd federalny. Obecnie praktycznie każdy stan ma inne przepisy w zakresie konopi. W połowie stanów już dopuszczona jest marihuana rekreacyjna, w niektórych jedynie medyczna. Generalnie, żeby uzyskać licencję na produkty, należy przejść bardzo kosztowny i skomplikowany proces aplikacyjny. Jeśli ktoś stara się o licencję na sprzedaż produktów konopnych musi spełnić bardzo rygorystyczne warunki m.in. "zablokować" pod tym kątem nieruchomość: 

„Przygotuj się na to, że zablokujesz swoją nieruchomość na całe miesiące, czy nawet lata. Przygotuj się, że będziesz musiał przedstawić bardzo szczegółowo swój zespół. Musisz mieć szczegółowy narrative czyli biznes plan. No i sporo pieniędzy. Spodziewaj nie też, że na niektórych etapach konieczne będą procesy sądowe. Jednak „nagrodą” za wysiłki jest obrót, który możesz osiągnąć."

Spowolnienie w legislacji konopi w Niemczech 

Z kolei pochodzący z Niemiec Kai-Friedrich Niermann podkreślił, że w Niemczech proces liberalizacji uległ spowolnieniu. Wszyscy oczekiwali, że pójdzie to szybko po powołaniu nowego rządu. Ale kryzys COVID,, a obecnie wojna na Ukrainie - spowodowały przesunięcie się priorytetów, zatem konkretów nie należy oczekiwać szybko.

Mimo, że licencję jest nieco łatwej uzyskać niż w USA, to w Niemczech trzeba spełnić szereg warunków takich jak: przeszkolenie pracowników pod kątem odpowiedzialności społecznej. Załoga musi mieć certyfikaty umiejętności sprzedażowych. Prawo niemieckie mówi, że obsługa musi być świadoma i dobrze znać prezentowane produkty.

Sklepy muszą mieć koncepcję, jak wpisać się w lokalne społeczności, a także jak będą chronić przed rozpowszechnianiem uzależnień. Ogólnie sytuacja w Niemczech ma się znacząco poprawić w przyszłym roku.

Zdaniem Niemanna - Niemcy są krajem potrzebującym 400 -  600 ton kwiatów, ale nie ma sensu uprawiać lokalnie z powodu warunków klimatycznych - na świecie jest mnóstwo miejsc o znacznie lepszym klimacie, jak RPA, Kolumbia, czy Portugalia, zatem Niemcy będą zawsze polegały na imporcie. W 2019 wydano zaledwie trzy licencje. Nowa rządząca koalicja twierdzi natomiast, że Niemcy chcą się specjalizować w lokalnej produkcji marihuany medycznej.

Odnosząc się do jakości produktów i powszechnych naruszeń jakości, kolejny mówca, Nic Easley z firmy konsultingowej 3D ujął to dosadnie:

CBD is a great cannabinoid, only they fucked it up. Snake oil everywhere. - CBD to świetny kannabinoid, ale go po prostu spieprzono. Wszędzie są podróbki"

Na rynku USA produkty nie mogą przekraczać granicy stanów. W hurcie kilogram kosztuje około  3 000 USD,  a na czarnym rynku jedynie 1200 USD. Nielegalni producenci nie płacą podatków, nie mają kosztów. Nic Easley podkreślił znaczenie produktów stworzonych z konopi, które stanowią coraz większy procent rynku. „To jak pomidory i ketchup  -  Z pomidorów można robić setki różnych produktów - analogicznie z konopi".

Mówca podkreślił też trudności w uzyskaniu licencji w USA: dziwne systemy loterii przyznawania licencji na prowadzenie konopnego biznesu oraz znaczenie pozyskiwania kapitału, pozwalającego na skalowanie biznesu.

Co z konopnymi planami wobec Ukrainy? 

Najnowsza zmiana na rynku konopi dotyczy Ukrainy. Jeszcze kilka tygodni temu na Ukrainie szykowały się inwestycje rzędu 150 - 200 mln USD - teraz ten kapitał musi skierować się gdzie indziej. Ukraina ma znakomite warunki do produkcji konopi. Oczywiście pod względem klimatu znakomite są też kraje Ameryki Środkowej i Południowej: Meksyk,  Columbia, Urugwaj, Ekwador, Paragwaj, Argentyna, a także RPA - te kraje mogą zmienić rynek konopi.

Shlomo Booklin z Juicy Fields porównał stan przepisów na rynku konopi w Europie do sera szwajcarskiego - więcej w nim dziur, niż sera. Jednak w momencie uregulowania i ujednolicenia przepisów, rynek konopny będzie prawdziwym El Dorado - także dla czworonożnych przyjaciół. Samych domowych kotów mamy w Europie około 60 milionów. Prawdopodobnie więcej psów, nie wspominając o ludziach.

Jim Belushi - aktor, komediant zakłada własną markę produktów konopnych

Ostatnim wydarzeniem konferencji było spotkanie z Jimem Belushi, aktorem, komediantem, muzykiem, i twórcą własnej marki konopnej. Belushi opowiadał o historii Blues Brothers (jego brat, John Belushi wcielił się w postać jednego z braci ), zagrał na harmonijce i bardzo ciepło wypowiadał się o swojej marce. Uprawia rośliny na farmie w stanie Oregon, gdzie woda, ziemia i klimat są stworzone do wydania znakomitych roślin.