Tłumy za legalizacją - Marsz Wyzwolenia Konopi - Warszawa 2022

Pomimo niepewnej pogody, kilkuset aktywistów i zwolenników legalizacji przeszło ulicami stolicy: spod Placu Zamkowego pod Sejm.

Organizatorzy podkreślają właściwie jeden podstawowy fakt: w porównaniu z innymi używkami, na przykład alkoholem, marihuana praktycznie nie jest szkodliwa. Alkohol - pity w nadmiernych ilościach wyniszcza organizm, a dostępny jest w tysiącach miejsc. Tymczasem konopie indyjskie, których szkodliwość jest nieporównywalnie mniejsza (o ile w ogóle występuje) - są nadal nielegalne.

Kilkaset osób zgromadziło się na Placu Zamkowym już na godzinę przed marszem. Pojawiło się nieco osób, które stosują marihuanę leczniczo, które nierzadko poprawiły swój stan zdrowia dzięki tej nadal nielegalnej z punktu widzenia państwa - substancji. Oczywiście sytuacja się zmienia, medyczna marihuana jest już w Polsce dostępna, jednak do pełnej legalizacji "zioła" jeszcze daleko.  Właśnie dlatego aktywiści nie składają broni - zdeterminowani, by doprowadzić w Polsce, wzorem innych krajów, których liczna powoli, ale zdecydowanie rośnie - do legalizacji.

Już najwyższy czas, aby przestać aresztować odpowiedzialnych palaczy marihuany. 3 miliony Polaków używa tej rośliny jako używki, kilkaset tysięcy jej nadużywa. Aresztowanie tych najczęściej uczciwych i praworządnych obywateli nie służy poniekąd słusznemu celowi, jakim jest ograniczenie używania narkotyków, a zmusza rząd do niewłaściwej ingerencji w obszary naszego życia prywatnego i powoduje ogromne szkody dla życia, kariery i rodzin -  więcej niż 30.000 palaczy marihuany aresztowanych każdego roku w Polsce.

Marsz Wyzwolenia Konopi to wydarzenie  organizowane cykliczne od 2003 roku przez aktywistów konopnych, którzy walczą o zmiany w polskim prawie narkotykowym. Obecne przepisy są powodem wielu absurdów, takich jak chociażby zamykanie w więzieniach pacjentów medycznej marihuany. 

Dlaczego w ogóle ludzie wychodzą na ulice?

Ponad 60% polskiego społeczeństwa jest za zniesieniem kar za posiadanie marihuany na własny użytek.

Badania pokazują, że około 3 mln Polek i Polaków przynajmniej raz w roku pali marihuanę. Od początku prohibicji, skazanych za posiadanie konopi zostało ponad 2 miliony osób. Co więcej, badania i przykłady krajów, w których nie ma zakazu, jasno pokazują, że używanie konopi wśród młodzieży po legalizacji nie wzrasta, a nawet spada. Poza tym, w Polsce kontakt z tą rośliną ma większy odsetek nastolatków niż chociażby w Holandii, gdzie są przecież coffeshopy. Prohibicja nie działa, diler nie pyta o dowód, a podatek od sprzedaży tej rośliny mógłby być przeznaczany na przykład na pomoc, a nie zamykanie ludzi w więzieniach. Legalna marihuana to około 10 miliardów złotych więcej rocznie dla państwa. Konopie stosuje każda grupa społeczna - od nauczycieli, przez lekarzy do policji. 

Aby dowiedzieć się więcej: Dlaczego doszło do  delegalizacji marihuany - koniecznie przeczytaj komiks "Trawka. Jak zdelegalizowano marihuanę", której autorem jest amerykański rysownik i scenarzysta  - Box Brown. Książkę można nabyć w sklepie Stowarzyszenia Wolne Konopie https://wolnekonopie.pl/sklep/ksiazki/komiks-trawka-jak-zdelegalizowano-marihuane/