Jesteśmy za!

Kiedy marka Levi's pokazała swoją najnowszą ekologiczną kolekcję, nikt nie miał wątpliwości, że w branży modowej szykuje się prawdziwa EcoRewolucja. Tak jak ponad sto lat temu, pierwsze na świecie dżinsy Jacoba Davisa i Levi Straussa w mgnieniu oka podbiły serca amerykańskich robotników i zbuntowanych nastolatków, tak dziś ekologiczna odzież, marki modowe i projektanci zmieniają nasz sposób myślenia o modzie.

"Projektanci mody bezpośrednio wpływając na środowisko poprzez wybory, jakich dokonują. Nie chodzi tutaj tylko o używanie biodegradowalnych tkanin, ale może nawet przede wszystkim o szacunek dla produktu. Dbałość o jego jakość i etykę całego procesu produkcyjnego. Ratunkiem dla zdewaluowanej branży modowej jest tworzenie rzeczy uniwersalnych, świetnych gatunkowo, które mają szansę przetrwać lata. Szacunek dla wytwarzanych produktów jest jednocześnie szacunkiem dla otaczającego nas świata. Fakt, że materiał ulega biodegradacji, jest tylko częścią problemu. Istotny jest również sposób uprawy roślin i proces, podczas którego powstaje tkanina. Działania na każdym etapie, od wyhodowania rośliny do powstania materiału, bywają bardziej przyjazne środowisku lub mogą mu zagrażać" - cytat z wypowiedzi znanej projektantki mody Violi Śpiechowicz pochodzi z wywiadu dla hipoalergiczni.pl

Zgadzamy się z tym w stu procentach. I zaczynamy jeszcze bardziej zwracać uwagę, nie tylko na jakość i trwałość naszych ubrań, ale także na to, z czego i w jaki sposób są wyprodukowane. Jak pokazują badania, coraz częściej też myślimy o tym, co się stanie z nimi później. Przykładem odpowiedzi na tak postawione pytania są proekologiczne działania firm odzieżowych takich jak Levis. Marka ta w ramach działań "Water Less" zaoszczędziła ponad 3,5 mld litrów wody w ciągu ostatniej dekady, wprowadzając programy odnawiania odzieży i pozyskiwania surowców zgodnie z ideą zrównoważonej produkcji.

“Odpowiedzialna konsumpcja i rozwój są dla nas priorytetem. Zależy nam na tym, aby nasi klienci cieszyli się odzieżą jak najdłużej” – mówi Karyn Hillman, Chief Product Officer marki Levis

Organiczne tkaniny i swobodny styl to znaki rozpoznawcze nowej kolekcji marki Levis na sezon wiosna-lato 2021. Ubrania wykonane są między innymi z tkanin z konopi - jednej z najbardziej ekologicznych roślin na świecie, nie wymagającej zużycia wody i pestycydów. Naszą uwagę w wiosennej propozycji marki zwróciły dżinsy i denimowe kurtki Trucker wykonane z konopnej lub organicznej bawełny.

Oprócz bawełny konopnej projektanci marki Levis wykorzystali tkaninę Tencel, naturalną alternatywę wiskozy. Natomiast z przędzy wykonanej z przetworzonych plastikowych butelek powstały czapki, torby na ramię oraz plecaki. Sandały wykreowano z poddanych recyklingowi taśm tapicerskich. Nowością jest też to, jak marka troszczy się o nasze stare ubrania, które będzie teraz można oddawać do specjalnych punktów Levi’s Tailor Shop, w których zostaną odnowione lub przerobione na inny element odzieży.

Brzmi fantastycznie czy futurystycznie?

A może już coraz bardziej realnie i normalnie? Jeśli nie są nam obojętne katastroficzne skutki zmian klimatycznych i przyszłość planety, potrzebujemy więcej takich propozycji modowych. Cieszy nas też coraz większy wybór wśród ecopropozycji modowych i to, że odzież z konopi nie przypomina już szorstkiego płótna.

Dobrym przykładem na to, że ekologiczne propozycje i zrównoważona produkcja są istotne dla projektantów i marek odzieżowych, może być marka NAGO. To firma, która od początku swojego istnienia udowadnia, że możliwe jest tworzenie ubrań, które są jednocześnie praktyczne, a także produkowane w sposób etyczny i bez szkodliwego wpływu na planetę. Kolekcja, którą proponuje marka to projekty, które zostały uszyte z naturalnych, przyjemnych dla skóry dzianiny. Ubrania są nie tylko świetnie skrojone, ale przede wszystkim wykonane z materiałów, które znajdują się w ścisłej czołówce tych pozyskiwanych etycznie i z poszanowaniem zasobów naturalnych.