Siedem tajemnic Bolonii. Jedna z nich związana jest z... konopiami

• Mała Wenecja, czyli resztkę aktywnej niegdyś sieci kanałów, które ustąpiły miejsca zabudowie miejskiej w 20 wieku, resztki kanałów można wypatrzeć jeszcze dziś.
• Kciuk Neptuna - rzeźbiarz Giambologna, który stworzył pomnik Neptuna musiał … zmniejszyć rozmiar penisa boga mórz, by nagiąć go do ówczesnych standardów religijnych. Jednak przewrotnie, zaprojektował rzeźbę tak, że stanąwszy w odpowiednim miejscu, na tak zwanym kamieniu wstydu, widzimy wystający zza uda kciuk Neptuna, który kojarzy się jednoznacznie.
• VOLTONE DEL PODESTÀ czyli szczególnie ukształtowane sklepienie w pasażu, pozwalające rozmawiać ludziom stojącym po przeciwległych stronach tego miejsca - fale głosowe podróżują wzdłuż specjalnie ukształtowanej kopuły. Mówi się, że miejsce to służyło spowiedziom trędowatych.
• Rozbity wazon na szczycie wieży Torre Asinelli - miał symbolizować zdolność rozwiązywania konfliktów - cóż, kiedy obiekt trafił do Modeny, powodując długotrwały spór o to , któremu z miast on się należy.
• Trzy strzały od setek lat tkwiące w drewnianym portyku Corte Isolaci - pomimo rozmaitych legend, nie wiadomo kto wystrzelił i dlaczego je wystrzelił. Jedno jest pewne - stało się to w średniowieczu.
• Złoty wzorzec makaronu tagliatelle - 8 milimetrów to „święta” miara typowego bolońskiego makaronu tagliatelle. Jako symbol standardu, cenny wzorzec makaronu, wykonany ze złota jest przechowywany w gablocie w Palazzo della Mercanzia, odwiecznej siedzibie bolońskiej izby handlowej. Kulinarny standard słynnego rodzaju makaronu został tam złożony przez delegację bolońską Akademii Kuchni Włoskiej 16 kwietnia 1972 roku.
• Dla świata konopi największe znaczenie ma siódma tajemnica. Na sklepieniach portyku i mozaikach chodnika przed Canton de’ Fiori namalowany jest napis „panis vita, canabis protectio, vinum laetitia”. Oznacza on: „chleb to życie, konopie to ochrona, wino to radość”. Napis interpretuje się dwojako: z jednej strony konopie chronią - czyli ich stosowanie pozwala nam poczuć się lepiej. Z drugiej strony, niektórzy interpretują go jako symbol jednego ze źródeł bogactwa miasta - które prosperowało w średniowieczu również dzięki handlowi konopiami. My przychylamy się bardziej do pierwszej interpretacji, jako, iż wszystkie trzy napisy umieszczone na sklepieniu, odnoszą się do SPOŻYWANIA - chleba, wina i konopi.

Źródła historyczne nie podają kiedy i przez kogo napis został namalowany. Ważne, jest jednak, że napis sprzed wieków pokazuje jakie znaczenie miała ta roślina już w średniowieczu - umieszczono ją wszak obok najważniejszych pokarmów, jakimi były chleb i wino.