Luksemburg - tylko jeden krok przed legalizacją produkcji i konsumpcji konopi indyjskich

Rząd Luksemburga ogłosił 22 października, że od tego dnia osoby, które ukończyły 18 lat będą mogły uprawiać maksymalnie cztery krzaki konopi indyjskich na gospodarstwo domowe. Zgodnie z przedstawionym planem, do uprawy konopi indyjskich w domu mieszkańcy będą musieli wykorzystać granice swojego miejsca zamieszkania. Nadal jednak uprawa rośliny nie będzie możliwa w przestrzeni publicznej.

Przedstawiona propozycja parlamentarzystów będzie musiała jeszcze zostać poddana głosowaniu w Parlamencie. Oczekuje się, że Parlament zagłosuje nad wnioskiem na początku 2022 r. Z informacji, jakie pojawiają się w zagranicznych mediach wiadomo, że partie rządzące sprzyjają, jeśli chodzi o akceptację reformy.

Chcemy zacząć od umożliwienia ludziom hodowania ich w domu. Chodzi o to, że konsument nie znajduje się w nielegalnej sytuacji, jeśli spożywa konopie indyjskie i że nie wspieramy całego nielegalnego łańcucha, od produkcji, przez transport, po sprzedaż, z którą wiąże się wiele nieszczęść. Chcemy zrobić wszystko, co w naszej mocy, aby coraz bardziej oddalać się od nielegalnego czarnego rynku - powiedziała The Guardian minister sprawiedliwości Sam Tanson.

                                                       źródło: Instagram Sam Tanson

Nasiona konopi, które będą sprzedawane nie będą ograniczane, jeśli chodzi o ilość i poziom THC - głównego składnika psychoaktywnego. Nasiona będzie można kupować w sklepach, importować je albo zamawiać przez Internet. Konsumpcja i transport do 3 gramów marihuany nie będą już przestępstwem, a wykroczeniem, za które będzie groziła grzywna w wysokości 25-500 euro. Powyżej trzech gramów nic się nie zmienia, będziesz uważany za dealera – powiedziała Tanson. Nic się nie zmienia również dla kierowców samochodów: nadal obowiązuje zerowa tolerancja.

Nowe przepisy mają rozwiązać problem przestępczości narkotykowej w Luksemburgu.

Na razie kraj koncentruje się na legalizacji w warunkach domowych, ale jak poinformował The Guardian, w Luksemburgu planowany jest system produkcji i dystrybucji regulowanej przez państwo, aby zapewnić jakość produktu, a zgodnie ze źródłami rządowymi przychody ze sprzedaży będą inwestowane głównie w profilaktykę, edukację i opiekę zdrowotną w szerokim zakresie uzależnień.

Luksemburg obok Kanady, Urugwaju i 11 stanów USA, złamie konwencję ONZ o kontroli środków odurzających, która zobowiązuje sygnatariuszy do ograniczenia wyłącznie do celów medycznych i naukowych, produkcji, wytwarzania, eksportu, dystrybucji importu, handlu, zatrudnienia i posiadania narkotyków, w tym konopi indyjskich. Tymczasem na stronach portalu Marihuana Moment czytamy, że Tanson oświadczyła, że pracują nad rozwiązaniem „ograniczeń międzynarodowych” przed podjęciem tego kroku, odnosząc się jednak do zobowiązań traktatowych ONZ, które wiele stanów USA i innych krajów, takich jak Kanada i Urugwaj, otwarcie zlekceważyło.

Rządzący przymierzają się również do wydania zezwolenia na krajową produkcję nasion do celów komercyjnych, ale plany te zostały opóźnione przez pandemię Covid.

We Włoszech o dekryminalizacji zdecydują w referendum

Jak podała amerykańska telewizja CNN o dekryminalizacji marihuany prawdopodobnie zdecydują w referendum w przyszłym roku Włochy. Grupom wyborczym udało się zebrać 500 000 podpisów wymaganych do wymuszenia głosowania. W tej chwili spożywanie marihuany nie jest karane, dozwolona jest marihuana do celów medycznych. Nielegalne są masowa uprawa, kupowanie i sprzedawanie.

W Polsce - podobne projekty do tych z Luksemburga - trafiły na razie do "sejmowej zamrażarki". 

Co znajduje się we wstępnym projekcie ustaw konopnych w Polsce - piszemy w artykule:  KONOPNA REWOLUCJA W POLSCE CZĘŚĆ II: Jak grupa posłów chce uczcić Święto Marihuany w Sejmie?