Jak olej CBD może złagodzić dolegliwości towarzyszące "męskiej menopauzie"?

Andropauza, inaczej "męskie klimakterium", czy po prostu "przekwitanie" to proces, który może trwać nawet kilka lat. Zaczyna się pomiędzy 40 a 55 rokiem życia.

Rozpoczęcie takiego procesu związane jest z deficytem androgenów, a przede wszystkim z obniżoną produkcją męskiego hormonu testosteronu, mającego wpływ na metabolizm. W odróżnieniu od kobiet, które całkowicie tracą płodność po zakończonej menopauzie, u mężczyzn płodność jedynie się obniża. 

Mężczyźni nie zawsze zauważają pierwsze symptomy andropauzy, takie jak gorsze samopoczucie czy stopniowa utrata włosów.

Do innych objawów przekwitania należą rozdrażnienie, spadek libido, problemy z prostatą, nadciśnienie tętnicze, pogorszenie pamięci i koncentracji, zwiększona potliwość, nadwrażliwość na chłód, obniżenie samooceny, zmniejszenie masy mięśniowej czy ogólne osłabienie organizmu.

Czy andropauzę można leczyć?

Obecnie, jedyną słuszną metodą leczenia andropauzy jest hormonalna terapia zastępcza. Wielu mężczyzn skupia się po prostu na łagodzeniu takich objawów jak problemy ze snem, zmęczenie, czy gorsze sampoczucie.

W przejściu przez andropauzę z pewnością pomoże odpowiednia dieta, dzięki której utrzymamy prawidłową masę ciała i zyskamy dodatkową energię. Nie bez znaczenia są również regularne ćwiczenia, które mogą podnieść poziom testosteronu.

System endokannabinoidowy - czy ma znaczenie?

Oczywiście, że tak! I w trakcie andropauzy warto o niego zadbać. Prawidłowo funkcjonujący ECS to równowaga hormonalna, lepszy nastrój, sen, więcej energii, lepsza pamięć i apetyt. Jeśli zadbamy o ECS, jesteśmy w stanie przynajmniej złagodzić skutki spadku testosteronu.

Układ endokannabinoidowy oddziałuje na wszystkie układy w organizmie człowieka, uruchamia potrzebne procesy naprawcze, a także ma wpływ na nasz centralny układ nerwowy i odpornościowy. W skład ECS wchodzą dwa główne receptory - CB1 i CB2. To one najlepiej wychwytują kannabinoidy z naszego organizmu. Niedobór endokannabinoidów ma wpływ na równowagę w naszym ciele, dlatego warto suplementować chociażby ten najlepiej przebadany, o którym w skrócie mówimy CBD (kannabidiol).

System ECS odgrywa ważną rolę w zarówno w andropauzie, jak i menopauzie.

Receptory kannabinoidowe uczestniczą w regulacji temperatury, kondycji naszej pamięci, jakości snu, płodności i reprodukcji, regulacji nastroju czy odczuwaniu bólu.

Należy stwierdzić, że andropauza zaburza układ endokannabinoidowy. Nie ma badań dotyczących bezpośredniego wpływu CBD na dolegliwości okresu przekwitania u kobiet, czy mężczyzn. Natomiast są badania na temat wpływu CBD na konkretnie dolegliwości.

Na przykład, badanie opublikowane we Front Pharmacol z 2020 roku wskazuje, że CBD łagodzi przewlekły ból, poprawia sen i redukuje stany zapalne.

Inne badania dowodzą, że CBD może hamować skutki depresji i lęku.

Badanie opublikowane w Journal of Clinical Medicine Research pokazuje, że CBD ma wpływ na jakość snu i sam proces zasypiania. Naukowcy zwrócili uwagę na to, że wyższe dawki CBD mogą działać uspokajająco. 

Co więcej, badanie opublikowane w Molecular Pharmacology, przeprowadzone co prawda na zwierzętach, ale wykazało, że CBD reaguje z receptorem kannabinoidowym, który może mieć wpływ na utratę gęstości kości. Zatem, CBD może spowolnić tempo utraty gęstości kości, które może wystąpić w trakcie andropauzy.

Pamiętajmy jednak, że warto skonsultować się z lekarzem, zanim podejmiemy decyzję o zażywaniu jakichkolwiek leków, czy suplementów diety.