Dlaczego warto popatrzeć na rośliny z innej perspektywy?

Jedną z takich roślin są konopie     i o ich korzyściach jakie wnoszą do naszego życia pisaliśmy w naszym portalu wielokrotnie. I wszyscy jesteśmy skłonni przyznać rację, że rośliny są dla nas nieograniczonym źródłem pożywienia i  nie tylko, mają one niesamowite właściwości lecznicze. O świętej Hildegardzie z Bingen słyszeli nawet Ci, którzy na co dzień nie zajmują się ziołolecznictwem. Ta benedyktyńska mistyczka, jest jedną z najbardziej intrygujących postaci średniowiecza zajmując się poszukiwaniem naturalnych środków zapobiegawczych oraz leczniczych, napisała poradnik holistycznego leczenia i myślenia. Znajdziemy w nim receptury, których korzystne działanie potwierdza współczesna medycyna. Podkreślała fakt, że bardzo pomocne w poprawianiu zdrowia fizycznego i psychicznego człowieka jest przebywanie na łonie natury. Dlaczego? Ponieważ rośliny leczą nas przez wzajemną biologiczną komunikację z systemem immunologicznym oraz podświadomością.

Okazuje się, że rośliny odznaczają się niebywałą inteligencją!

Odbierając Nagrodę Nobla, Barbara McClintock, biolog roślin, przedstawiła w swojej przemowie tezę o "myślącej komórce". Korzeń rośliny zawiera w sobie grupę około 200 komórek, które działają holistycznie, wysyłają rozliczne sygnały i prawdopodobnie posiadają podobną strukturę systemową, zgodną z opisem Darwina, działają  jak mózg niższej sklasyfikowanego organizmu.

To nie pierwsze tego typu badania. Na przestrzeni ostatnich stuleci inteligencję roślin zgłębiali między innymi J.W.Goethe, Luther Burbanka, George Washington, Carver, Masanobu Fukuok, Jagadis Bose i laureatka Nagrody Nobla Barbara McClintock.

Rośliny, jak się okazuje, naprawdę są wysoce świadome, inteligentne i tak, mają mózg.

Badanie świadomości roślin odkrywa, że pojemność ich mózgów jest znacznie większa niż wcześniej przypuszczano, że ich systemy neuronowe są bardzo rozwinięte - w wielu przypadkach tak bardzo jak u ludzi - i że wytwarzają one oraz wykorzystują neuroprzekaźniki identyczne z naszymi. Być może wkrótce zostanie ogłoszone, że rośliny są wysoce inteligentnymi, czującymi istotami? Według badaczy rośliny potrafią dokładnie planować.  Na przykład jabłko planuje swój wzrost z dwuletnim wyprzedzeniem na podstawie wzorców pogodowych. Stary paradygmat na temat roślin, który jest bardzo powszechny i (niestety) wciąż jest wyznawany przez większość ludzi, jest taki, że rośliny są nieświadome.

W 2012 roku w  Scientific American z 2012 r. zatytułowanym "Czy rośliny myślą?" izraelski botanik Daniel Chamovitz ogłosił, że rośliny widzą, czują, wąchają - i pamiętają.

Jak komunikują się rośliny?

Temat komunikacji roślin jest analizowany przez świat nauki, który w swoich badaniach podejmuje próby zrozumienia i zdefiniowania procesu komunikacji roślin. Rośliny komunikują się podobnie jak insekty, przy pomocy substancji chemicznych. Słownictwo roślin to nic innego jak wysyłany sygnał w postaci molekuł składających się z atomów. Roślina wysyłająca molekuł  jest nadawcą, odbiorca informacji to inna roślina, która wie jak tę informację przetworzyć i wykorzystać. Terpeny, o których pisaliśmy na naszym portalu, czyli silne substancje zapachowe, pełnią również rolę przekaźników sygnałów.

Rośliny są wrażliwe na dźwięk, dotyk, zapach, czują swoje środowisko.

"Rośliny inteligentnie postrzegają znacznie więcej ze swojego środowiska niż jest to często widoczne dla przypadkowego obserwatora. Dotyk może wywołać głębokie, szybkie reakcje – podkreśla John McCormack, profesor biologii, Uniwersytet Arizona ”

Badania nad percepcją roślin pokazują, że rośliny mają uczucia, są czujące, komunikują się ze sobą, odczuwają ból i potrafią planować przyszłość. Rośliny, w rzeczywistości, posiadają bardzo wyrafinowany system neuronalny i chociaż nie wygląda on jak nasz "mózg", to w rzeczywistości jest to mózg. Sprytne, inteligentne rośliny mogą zapamiętać stresujące doświadczenia środowiskowe i mogą odwoływać się do tych informacji, aby podjąć decyzje o swoich przyszłych działań. Badania pokazują, że korzenie roślin są niezwykle świadome i angażują się w wyrafinowane interakcje z szeroką gamą organizmów żywych. Korzenie roślin wchodzą w symbiotyczne relacje z bakteriami, grzybami i komunikują się z innymi roślinami. Korzenie tworzą również ścisłe związki z grzybniami. W rzeczywistości, większość korzeni roślin jest częścią wyrafinowanej sieci łączącej korzenie i grzyby, która może rozciągać się na ogromnym obszarze. To powoduje, że ten niezwykle sprawny system łączy wiele roślin w jedną samoorganizującą się całość, która sama w sobie posiada zdolności, których nie można dostrzec w żadnej z jej części.

To, jak podkreślają badacze  prowadzi do pojawienia się unikalnej tożsamości w każdym rozpoznawalnym ekorozmiarze na Ziemi.To, co widzimy to masowa świadomość roślin w działaniu samoorganizujący się organizm biologiczny, który James Lovelock nazwał Gaja. I wszystkie z tych elementów oznaczają się inteligencją.

Jaki wniosek? W trakcie spaceru, kontaktu z naturą popatrzmy na rośliny z wrażliwością, popatrzmy na nie ze współczuciem i odnośmy się z szacunkiem. Być może dwa razy pomyślimy zanim zerwiemy liść, gałąź czy źdźbło trawy. Poświęćmy kilka chwil w ciszy i skupieniu z pełnym oddechem na posłuchanie tego, co do nas mówią rośliny i przyjmijmy ich uzdrawiającą moc!

Dobrego odpoczynku!